Ciekawe, czy gdy czytał pozew swoich prawników, nucił
przy tym pieśni “Deszcze Castamere”? George R.R. Martin zdecydował się
dołączyć do Johna Grishama i pozwać OpenAI, właściciela ChatGPT. Panowie
stwierdzają, że naruszono ich prawa autorskie podczas szkolenia
sztucznej inteligencji.